Propozycje zajęć i zabaw dla dzieci przedszkolnych w okresie kwarantanny.
15 Maja 2020Witamy w piątkowym domowym przedszkolu.
”Kurki z kolorowego kurnika” to dzisiejszy temat dnia.
Posłuchaj piosenki Śpiewające Brzdące "Gdacze kura"
https://www.youtube.com/watch?v=QPqALIknKwY
- Wykonaj gimnastykę języka:
- Wysłuchaj słuchowiska „Co słonko widziało?” To seria krótkich opowiastek dla dzieci, które wprowadzają małych czytelników w świat wartości i kształtowania właściwych postaw (dobroci, szlachetności, odwagi). https://www.youtube.com/watch?v=zEnLODXoxIY&t=25s
- Praca plastyczna „Kurki”. Potrzebne będą: żółta farba, czerwony mazak.
- „Kaczuszki” - zabawa taneczna przy muzyce https://www.youtube.com/watch?v=zW1_ANe0l94
Rysowanie z jednoczesnym recytowaniem wierszyka: ,,Kurczątko”, M. Skorek
Kurczątko z jajeczka się urodziło
Główkę, brzuszek wychyliło.
Na dwie nóżki wyskoczyło
Czarne oczka otworzyło
Dziobek mały rozchyliło,
że jest głodne zakwiliło.
- Opowieść ruchowa. Dzieci naśladują ruchy oraz odgłosy zwierząt. W czasie opowieści należy robić pauzy, by dzieci mogły same rozpoznawać, jakie odgłosami mówią zwierzątka.
Kogut obudził się najwcześniej. Przeciągnął się, ziewnął, rozprostował piórka, wyczyścił swój piękny czerwony grzebień na czubku głowy i wyszedł z kurnika. Słoneczko już pięknie grzało. Kogut przeszedł się po podwórku, zajrzał to tu, to tam, po czym wskoczył na płot i zapiał: kukuryku. Kury obudziły się natychmiast, zaczęły wiercić się na grzędzie, znosząc jajka. Kłóciły się przy tym okropnie… na całe podwórko niosło się ich gdakanie: ko, ko, ko, ko. Nieopodal w stajni usłyszał tę kłótnię koń, zawołał kilka razy: ihaha. Wybiegł ze stajni i zaczął galopować: kląskanie. W chlewiku obudziły się świnki i jak to ze świnkami bywa od razu były głodne, wołały: kwi, kwi, kwi. Gdy zjadły, poszły wytaplać się w błocie. Z obory wychyliła łeb krowa i przywitała się ze świnkami: muuuu Całego gospodarstwa pilnował pies Burek, który, gdy tylko coś się działo, szczekał głośno: hau, hau, hau. Aż do wieczora zwierzątka jadły, bawiły się na podwórku. A gdy słońce zachodziło, wróciły do swoich domków spać.
-„Jajko” - słuchanie wiersza Jana Brzechwy
Było sobie jajko mądrzejsze od kury.
Kura wyłazi ze skóry,
Prosi, błaga, namawia: „Bądź głupsze!”
Lecz co można powiedzieć, kiedy się ktoś uprze?
Kura martwi się bardzo i nad jajkiem gdacze.
A ono powiada, że jest kacze.
Kura prosi serdecznie i szczerze:
„nie trzęś się, bo będzie nieświeże”.
A ono właśnie się trzęsie
I mówi, że jest gęsie.
Kura do niego zwraca się z nutką.
Że jajka łatwo się tłuką.
A ono powiada, że to bajka.
Bo w wapnie trzyma się jajka.
Kura czule namawia: „Chodź to cię wysiedzę”.
A ono ucieka na miedzę,
Kładzie się na grządkę pustą
I oświadcza, że będzie kapustą.
Kura powiada: „Nie chodź na ulicę,Bo zrobią z ciebie jajecznicę”.
A jajko na to najbezczelniej:
„Na ulicy nie ma patelni”.
Kura mówi; „Ostrożnie! To gorąca woda!”
A jajko na to; „Zimna woda! Szkoda!”
Wskoczyło do ukropu z miną bardzo hardą
I ugotowało się na twardo.
- Rozmowa n/t wiersza. Kto występował w wierszu? Dlaczego kura pouczała jajko? Czy to jajko było grzeczne, dobrze wychowane? Czy jajko było mądrzejsze od kury? Dlaczego należy słuchać dorosłych?
- Czy znacie innych mieszkańców podwórka, którzy wykluwają się z jajek? (wszystkie ptaki nieloty tj. kaczki, gęsi, indyki, perliczki, kury domowe i liliputki)
- Do czego służą jajka, co robi się z jajek?
- Posłuchajcie zagadki..
Gdzie mieszkają kury? (w kurniku)
Jak nazywa się kurza mama? (kwoka)
Jak nazywa się tata (kogut), a jak dzieci ?(pisklęta)
Skąd biorą się pisklęta?
- zabawa matematyczna: Liczenie jajek:
Kura zniosła rano 2 jajka, w południe znów 2 . Ile razem zniosła kura jajek?
Kury w kurniku zniosły 6 jajek, gospodyni wzięła 3. Ile jajek zostało w kurniku.
W kurniku były 4 jajka kura zniosła jeszcze 4, Ile jajek było razem?
W kurniku kury wczoraj zniosły 5 jajek, gospodyni zabrała 5 jajek do ciasta. Ile jajek zostało teraz w kurniku?
- Dmuchanie piórek - ćwiczenia oddechowe.
- piosenka "Gdacze kura" https://www.youtube.com/watch?v=QPqALIknKwY
"Najpiękniejsze"
Grzegorz Kasdepke
Jak wiadomo, każda mama pragnie, aby jej dziecko było naj, naj, naj, najwspanialsze!.... Prawda?
Tak samo rzecz się miała z pewnymi dobrze mi znanymi kurami. Któregoś ranka, wszystkie trzy zniosły jajka. Cóż to była za radość! Gdakały wniebogłosy ze szczęścia! Spoglądały z miłością na swe jajeczka. Otulały je delikatnie. Nasłuchiwały, czy zza kruchej skorupki nie dobiegnie ich czasem jakiś dźwięk. Jednym słowem, jak wszystkie mamy, robiły sporo zamieszania. - Z mojego jajeczka - gdakała pierwsza kura - wyrośnie najsilniejszy kogucik na całym podwórku! - A z mojego - gdakała druga - najpiękniejsza nioska w całej wsi!
Zaś trzecia kura była tak szczęśliwa, że nie wiedziała nawet, czy wolałaby chłopca, czy dziewczynkę. Wszystkie jednak chciały, aby ich dzieci były najpiękniejsze. Postanowiły więc pomalować skorupki jajek najwspanialej, jak tylko potrafiły. Mój kogucik - gdakała pierwsza kura - będzie czerwony w niebieskie paski. - A moja nioska - gdakała druga - będzie różowa w zielone groszki. Zaś trzecia kura, nie mogła się zdecydować, czy pomalować jajo na pomarańczowo w brązowe kwadraciki, czy na brązowo w pomarańczowe trójkąciki. Wszystkie były przekonane, że z tak kolorowych jajek wyklują się najpiękniejsze kurczaki na świecie. I rzeczywiście, którejś nocy, usłyszały jakieś ciche trzaski, jakieś popiskiwania.. - zanim się obejrzały, z popękanych, kolorowych skorupek wyskoczyły ich dzieci. - Jaka śliczniutka!... - wygdakała pierwsza kura. - Mój ty kochany!... - rozczuliła się druga. - Chlip, chlip! - płakała ze szczęścia trzecia kura.
A małe kurczaczki, wszystkie żółciutkie, jak gdyby pomalowało je samo słońce, rozejrzały się dookoła i krzyknęły radośnie: - Mamo! Już jestem!
Podobało się Wam opowiadanie? O jakich kurczakach marzyły kury? Co zrobiły z jajkami? Jakiego koloru były małe kurczęta? Jeżeli uważnie słuchaliście opowiadania, to znacie odpowiedzi na te pytania. A teraz przypomnijcie sobie, jakie jeszcze zwierzęta (oprócz ptaków) wykluwają się z jaj? Podpowiem, że należy szukać wśród owadów, gadów, płazów, ryb i... ssaków. Tak! Są dwa gatunki ssaków, które też wykluwają się z jaj.
Tajemnicze jajko
- Ciekawe - zastanawiała się kura Leokadia - czy to będą chłopcy, czy dziewczynki?
Na narodziny jej kurczątek czekał cały kurnik .
- Leokadia będzie miała pięcioraczki! - krążyła z dzioba do dzioba sensacyjna wiadomość . Wreszcie któregoś ranka jedno z jajek kury poruszyło się delikatnie, zatrzeszczało i ...pękło! A ze skorupki wychyliła się puchata, żółta główka .
- Pi!-główka poinformowała całą okolicę, że właśnie znalazła się po zewnętrznej stronie jajka Rozejrzała się uważnie dokoła, a potem z powagą zwróciła się do pozostałych jajek:
- Chłopaki, możecie wychodzić . Tu jest całkiem miło!
Trzy wesołe żółciutkie kurczaki natychmiast wyskoczyły ze skorupek: hops, hops, hops! W gnieździe pozostało już tylko ostatnie piąte jajo .
- Puk, puk! Jest tam kto? - Leokadia stuknęła delikatnie dziobem w skorupkę .
- Jestem - odgdakało jajko . - Ale nie mam teraz czasu . Zwiedzam skorupkę .
Kurze Leokadii pierze zjeżyło się na głowie! Jajko niby gdacze po kurzemu, ale kto to słyszał, żeby kurczak tak się mądrzył? W dodatku taki, który jeszcze nie zdążył się wykluć ze skorupki!
Wieść o tajemniczym zachowaniu jajka lotem błyskawicy obiegła całą wieś . Mruczek, Burek, tuzin gąsek, myszka Franciszka i wszystkie inne zwierzęta co sił w łapkach przybiegły do kurnika . I zaczęły jedno przez drugie snuć domysły:
Co też kryje ta skorupka?
Dinozaura? Krasnoludka?
Pszczółkę grubą niczym kluska?
Może w środku siedzi kózka?
Albo hipcio tam się wtrynił?
Lub słoniątko w wersji mini?
- O, nie! Tego bym nie zniosła! - zagdakała Leokadia .
A co na to wszystko jajko? Turlało się ze śmiechu!
- Chi, chi, chi! - chichotało, zadowolone, że udała mu się świetna psota . Jajko śmiało się i śmiało, aż wreszcie pękło ze śmiechu, a ze skorupki wychylił się roześmiany dzióbek.
- Kurczę . . .! - odetchnął z ulgą milczący do tej pory kogut .
A kura Leokadia zrozumiała, że z tym małym łobuziakiem będzie miała pełne skrzydła roboty!
Agnieszka Frączek
Omówienie treści opowiadania. N. kieruje do dzieci pytania, np.: Jak nazywała się kura, która wysiadywała jajka? Co znajdowało się w skorupce piątego jajka zdaniem zwierząt zamieszkujących wieś? Z jakiego powodu pękło to jajko?
Kura czy jajo?
Ogrom inspiracji:
Gimnastyka:
Kurka i kurczaczek
Czy lubicie kanapki z pastą jajeczną? Najlepiej smakuje wtedy, gdy się ją własnoręcznie zrobi. A zatem, do dzieła!
Potrzebujecie:
Ugotowane na twardo jaja,
szczypiorek,
majonez,
sól.
Zacznijcie od..... umycia rąk. Następnie obierzcie jajka, rozgniećcie je w miseczce, pokrójcie drobno szczypiorek ale tylko w obecności kogoś dorosłego, dodajcie majonez, sól, odrobinę pieprzu i gotowe. Samodzielnie przygotowane kanapki smakują napradę wyjątkowo :-)
Ciekawostka - jajko Kolumba
Po słynnej wyprawie Krzysztofa Kolumba wydano przyjęcie. Częśc gości zaczęła zawistnie szeptać, że odkrycie Ameryki było bardzo proste i w sumie każdy mógłby tego dokonać. Wtedy Kolumb wziął jajko i spytał, kto z nich potrafi postawić je na stole. Wszyscy próbowali, ale nikomu się to nie udawało - jajko za każdym razem przewracało się. Wtedy Kolumb wziął jajko, lekko nadtłukł skorupkę i w ten sposób postawił jajko na stole. Powiedział, że gdy zna się już rozwiązanie, to wszystko wydaje się proste, nawet jeśli wcześniej uważano to za niemożliwe.
Dowiedzcie się więcej o Krzysztofie Kolumbie i jego wyprawie morskiej. To jest naprawdę bardzo ciekawa historia.
Jajko w przysłowiach polskich
Posłuchajcie przysłów i zastanówcie się, co one znaczą:
"Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci"
"Tego jeszcze nie było, by jajko kurę uczyło"
"Nie zabija się kury znoszącej złote jaja"
"Lepsze dziś jajko, niż jutro kokosza"
"Serce w bogactwach jest szybciej twarde niż jajko w gotującej wodzie"
Na koniec, powiedzenie aż ze starożytnego Rzymu: "Ab ovo ad mala" czyli "od jajka do jabłek" . Znaczy to po prostu "od początku do końca". Skąd się wzięło to powiedzenie? W starożytnym Rzymie uczta trwała naprawdę długo. Rozpoczynała się małą przekąską, czyli najczęściej jajkiem, a kończyła deserem, czyli jabłkiem. Właśnie tak powstało to powiedzenie.
Eksperymenty z jajkiem w roli głównej :-)
"skaczące jajko"
Surowe jajko włóżcie do słoika i zalejcie je octem. Teraz musicie poczekać co najmniej 48 godzin, czyli ... 2 dni. Po tym czasie, ostrożnie umyjcie jajko pod wodą - skorupka powinna być już rozpuszczona, a jajko pozostać tylko w błonce. Możecie wtedy zobaczyć żółtko, bo białko, chociaż ścięte, jest przezroczyste. Co czujecie trzymając takie jajko w dłoni? Tak, jest jak gumowa piłeczka i odbija się od stołu. Nie rzucajcie nim za mocno, bo wtedy pęknie - to jednak jest tylko jajko.
"Obroty jajek"
Weźcie jedno ugotowane jajko i jedno surowe. Zakręćcie nimi na stole. Które jajko dłużej się kręciło? Tak! Gotowane. Takim sposobem możecie sprawdzać, które jajka są ugotowane, a które nie - jeśli niechcący ktoś je pomiesza. :-)
Pamiętajcie, żeby po "jajecznych eksperymentach" koniecznie dokładnie umyć ręce!
Karty pracy do pobrania poniżej:
Format | Data publikacji | Nazwa pliku (kliknij aby pobrać) | Pobierz | Zobacz |
---|---|---|---|---|
Kategoria: Pliki | ||||
2020-05-15 |
karmimy-zwierzeta-pd-210-6798.pdf
zobacz:
rejestr zmian pliku,
ilość pobrań: 289
|
karmimy-zwierzeta-pd-210-6798.pdf 1.78MB | zobacz |